Lista zakupów
Niesłabnąca popularność bransoletek każe przyjrzeć się temu fenomenowi z bliska. Okazuje się, że bez względu na wiek i płeć, każdy może znaleźć coś dla siebie, a nawet wykonać je samemu! Przy odrobinie determinacji i cierpliwości plecenie bransoletki może opanować każde dziecko.
Dzieci w wieku przedszkolnym, a szczególnie dziewczynki, szukają często elementów podkreślających ich wygląd. Wzajemne podpatrywanie się w grupie, czy chęć wyróżnienia, sprzyjają rozprzestrzenianiu się mody. Jednym z takich wizualnych dodatków, na który raz po raz robi się „szał”, są bransoletki. Noszą je przedszkolaki, uczniowie szkół podstawowych, młodzież i dorośli. W dowolnym przedziale wiekowym dla każdego znajdzie się coś interesującego.
Największą popularnością od lat cieszą się tzw. tęczowe gumki. Wielobarwna kolorystyka jest bardzo atrakcyjna dla młodszych. Szczególną frajdę sprawia plecenie własnoręczne, a to dodatkowo poszerza wyobraźnię i pobudza kreatywność. W sieci można znaleźć całą masę filmów instruktażowych, ukazujących zrobienie ich według dowolnego wzoru.
Z najprostszych warto wymienić: pojedynczy, potrójny, rybi ogon, czy diament. Dla wprawnych paluszków nie powinny to być wzory trudne, ale do pomocy przyda się szydełko i krosno. Ciekawym rozwiązaniem jest nawijanie gumek na dwa, odwrócone względem siebie widelce, które z powodzeniem mogą zastąpić krosno. Hitem stały się też bransoletki z muliny, ale ich samodzielne wykonanie wymaga cierpliwości. Z bardziej alternatywnych tworzyw można wykorzystać gumki recepturki lub koraliki nawleczone na sznurek. To są tylko przykłady; inspiracji można szukać wszędzie.
Starsze dziewczęta na pewno zainteresują bransoletki materiałowe z elementami biżuterii. Tego typu wyroby można zarówno kupić, jak i zrobić. Do materiałowych obręczy doczepia się serduszka, gwiazdki, łańcuszki, podkówki, czy listki. Markowe produkty również są dostępne, ale oczywiście ich cena jest odpowiednio większa.
Młodzież licealna też ma swoje ozdoby. Zbuntowane nastolatki, poszukujące tożsamości kulturowej najczęściej znajdują ją w rozmaitych subkulturach. Te bardziej alternatywne wyrażają się wizualnie m. in. poprzez obwiązywanie przegubów rzemykami. Im ciemniejsze, tym lepiej! Z kolei panie ceniące biżuterię, z pewnością zainteresują się bransoletkami ze srebra lub złota.
Często rodzice widząc pojawiające się ozdoby na przegubach dzieci, zaczynają się niepokoić. Czy jest czym? Dziecko potrzebuje kształtować swoją odrębność, wyrażać się poprzez ubiór i tego typu dodatki. Troskliwy rodzic powinien zwrócić uwagę czy bransoletka nie jest zbyt krótka i przez to za ciasna, co mogłoby utrudnić dopływ krwi do dłoni. W przypadku dużo młodszego rodzeństwa niezbędne jest sprzątnięcie miejsca wyrobu rękodzieła, żeby pozostałości (jak małe gumki, mulina, inne drobiazgi) nie zostały przez nie połknięte. Warto też sprawdzić, czy dziecko nie reaguje na skórze „pokrzywką”. Może to być reakcja alergiczna na związki zawarte w tworzywie bransoletki. Na szczęście są to przypadki marginalne. Zachowanie rozsądku powinno w pełni umożliwić cieszenie własnoręcznie wyrobionymi ozdobami.
